Najnowsze wpisy, strona 8


maj 27 2004 Knajpa
Komentarze: 1

Niedbale otwieram prostokatna paczke,
losujac jednego z dwudziestu ubitych listkow.
Leniwie siegam po szklane naczynie,
wypelnione jasnozlotym musujacym roztworem.
Rozswietlam krotki patyczek zakonczony
mala, kolorowa, niepozorna glowka.
Posiekany listek ubity w kawalek papieru
zaczyna rozpalac sie zoltym migoczacym lsnieniem.
Babelki jasnozlotego napoju rozrywaja sie w przelyku,
napelniajac mnie chwilowym uczuciem ukojenia.

Siedze sam w kącie, przy naroznym stoliku,
popijajac ktores z rzedu piwo, juz nie licze.
Przypalam entego papierosa, dym w oczy gryzie.
Ludzie przychodza, siedza, wychodza,
muzyka leci, potem nowa, i ta sama znowu.
Dziwnie wygladac musze sam przy stoliku,
siedzac juz tyle czasu, badajac dziury w stole.
Rozne mysli przychodza, mecza, odchodza,
wiekszosc rozplywa sie wraz z kolejnym piwem.
Dwie zostaja; co ja tu  robie i kiedy Cie zobacze.




duncan : :
maj 16 2004 Echoes
Komentarze: 0

Pink Floyd  -  Echoes  z "Meedle"

Wysoko nad glowa
Albatros wisi nieruchomo w powietrzu
A w dole fale przelewaja sie
przez labirynty kolorowych grot
Echo odleglego czasu nadciaga ponad piaskiem
A wszystko pod słoncem zielone jest
I nikt nie prowadzil nas po ziemi
Nikt niczego nie wyjasnil
Lecz jest cos co patrzy i co sie stara
I zaczyna sie wspinac w kierunku swiatla

Na ulicach mijaja sie nieznajomi
Dwa przypadkowe spojrzenia spotykaja sie
I jestem toba choc widze siebie
Biore cie za reke i prowadze po ziemi
starajac sie zrozumiec
Nikt nie wola nas na powitanie switu

Nikt nie kaze nam odwracac oczu
Nikt nie mowi, nikt sie nie stara
Nikt nie lata wokol slonca
Kazdego dnia bezchmurnie opadasz
Na moje budzace sie oczy
Zapraszajac mnie bym wstal
A przez okno w scianie
wlatuje na slonecznych skrzydlach
Milion lsniacych wyslannikow poranka
I nikt nie spiewa mi kolysanek
I nikt nie zamyka moich oczu
Wiec otwieram szeroko wszystkie okna
I wolam ciebie poprzez niebo

 

 

duncan : :
maj 09 2004 Juwenalia
Komentarze: 3

Raz sie wygrywa, raz przegrywa...
Wczoraj przegrałem - na szczescie tylko moj telefon, ale z drugiej strony to tyle o niego wczesniej walczylem, ze nieopisane uczucie sie we mnie zbiera, jak pomysle sobie, ze teraz oddalem go prawie baz walki ... tym razem nie bylo sytuacji, ze ktos mnie gonil, az w koncu wyladowalem pod sciana i bylem okladany z trzech stron ... Tym razem jakis kutafoniarz zaskoczyl mnie od tylu, wyrwal z reki i uciekl, a ja nie bylem w stanie go dogonic...

To czego najbardziej nienawidze w zyciu, to uczucie bezsilnosci

duncan : :
maj 02 2004 sick and tired
Komentarze: 0

Sick and tired, but able to fight ...

Tak brzmialo moje haslo, kiedy bylem jeszcze zapalonym wojownikiem ,
szczerze mowiac czasami jeszcze go uzywam ...

Kiedy mam np. gorszy okres, ale zaden okres nie jest na tyle zly, bym nie byl w stanie do walki ...

Ze zdrowiem ostatnio u mnie kiepsko, na dodatek biore antybiotyk, i nawet nie moge sobie piwa wypic.
Coz, jezeli nie mozna nic zrobic, to trzeba to przeczekac ...

Sprawe oficjalnego wejscia Polski do U.E.  przemilcze.

Tyrannidem inducere in Rempublicam, invita Republica

duncan : :
kwi 28 2004 bezsenność
Komentarze: 1

Dzisiaj mam przeprowadzic wywiad z dziewczyna cierpiaca na bezsennosz ...
Najlepsze jest to, ze dowiedzialem sie o tym wczoraj (traktujac formalnie granice cyklu dnia, czyli godziny 0wej)
Bedzie to dla mnie chrzest badacza ... W gorach mialem nieco inna sytuacje, poniewaz przygotowany mialem kwestionariusz ... A teraz co mam ? - watek ... - Jedno zagadnienie, ktore musze drazyc na wszystkie mozliwe sposoby ...

Troche sie tego obawiam ...

Moze zato bede sie lepiej z nia dogadywal, jak sam bede niewyspany ;)

Dzien pokaze ...


duncan : :