Komentarze: 0
Marzeniem na dzień dzisiejszy jest koniec sesii. Koniec sesii = zaliczenie egzaminu z Etnografii Polski i europy. Niestety dowiem się dopiero za tydzień najwcześniej. Ech, bezczynność i beznadzieja...
A dzień dzisiejszy (ostatki) spędzam samemu. "Butelka zupełnie już pusta, do drzwi nikt już nie zapuka" ;)
Czasami potrzebuje byś sam, ale czasami brakuje mi kogoś obok. Czasami chciałbym się po prostu z kimś napić i pogadać. Najważniejsze, że mam moją kochaną. Jakbym był zupełnie sam, to chyba bym zupełnie zwariował;) A jak na chwilę dzisiejszą, to "jedyne co mam to złudzenie".