Archiwum luty 2005


lut 18 2005 Koniec KCC
Komentarze: 4

Dzisiaj rozpadł się mój (nasz) zespół. Koniec KCC. Kilka dobrych koncertów, nadzieja na przyszłość, szansa wybicia się... Wszystko wpizdu. Rozpadł się bardziej na drodze ewolucji, niż rewolucji. Rozpadał się stopniowo i po kawałeczku, aż w końcu BUM i już. Dla tego usunałem linka do strony. Dziękuje wszystkim tym, którzy byli z nami i dobrze bawili się na koncertach. Stało się i już.

duncan : :
lut 11 2005 buuubel
Komentarze: 2

Cóż, oblałem egzamin... Myślałem, że będe miał normalne ferie, a tu lipa... Niestety.

duncan : :
lut 07 2005 gadanie
Komentarze: 2

Czasem sie wstydze za to co robie. Czasem nie widze tego co chce. Czasem nie wiem o tym co robie i czasem sam niewiem czego chce. To czego nie ma msci sie ze byc nie moze. To co jest, ustepuje na rzecz tego, co zanika. A rzecz jest jedna i bardzo prosta. Tak prosta, że czasem jej nie ma. Wiec każdy czasem może gadac od rzeczy...

duncan : :
lut 04 2005 Nie - do Ciebie
Komentarze: 1

Snem zaklęta osnowa nieprzenikniona.
Marzeniem ogarniete mysli nieuczesane.
Nicością zostawiona chwila niewydarzona.       
Tesknatą zabarwione godziny niepoznane.
Tak jak poranek i noc zarazem,
niczym kot rano i ptak po zmroku...
Wracam do Ciebie - zawsze niezmiennie,
 niewyjaśnialnie, szczerze i nieodwracalnie.

duncan : :
lut 03 2005 Session over?
Komentarze: 0

Marzeniem na dzień dzisiejszy jest koniec sesii. Koniec sesii = zaliczenie egzaminu z Etnografii Polski i europy. Niestety dowiem się dopiero za tydzień najwcześniej. Ech, bezczynność i beznadzieja...

A dzień dzisiejszy (ostatki) spędzam samemu. "Butelka zupełnie już pusta, do drzwi nikt już nie zapuka" ;)
Czasami potrzebuje byś sam, ale czasami brakuje mi kogoś obok. Czasami chciałbym się po prostu z kimś napić i pogadać. Najważniejsze, że mam moją kochaną. Jakbym był zupełnie sam, to chyba bym zupełnie zwariował;) A jak na chwilę dzisiejszą, to "jedyne co mam to złudzenie".


 

 

duncan : :